Podsumowanie 2 kolejki pierwszej ligi
Zapraszamy do przeczytania krótkich podsumowań wczorajszych spotkań.
KKS iSkra Krótkie Spięcie : Awangarda Lublin
Pierwszy mecz kolejki przyniósł wielkie zaskoczenie. iSkra nie była faworytem przed rozpoczęciem spotkania i wszyscy spodziewali się szybkiej wygranej Awangardy. Tak się jednak nie stało. Zawodnicy iSkry walczyli zaciekle o każdy punkt. Mimo tego Awangarda wykazała się większym spokojem tie-breaku i wygrała 3:2. To zwycięstwo zapewniło drużynie Awangardy pierwsze miejsce w tabeli.
Tajfun Lublin : Pączusie
Spotkanie to już dużo wcześniej zyskało miano meczu kolejki. Zmierzyły się ze sobą drużyny, które zajęły dwa pierwsze miejsca w poprzedniej edycji. W tym przypadku wynik był trudny do przewidzenia. Pierwszy set, to miażdżąca wręcz przewaga „Pączków” – wygrali gładko 25:15. W drugim secie Tajfun podjął walkę. Jednak ponownie mistrzowie poprzedniej edycji musieli uznać wyższość przeciwnika. Wydawać by się mogło, że w trzecim secie odmienić się mogą losy spotkania, ponieważ zawodnicy Tajfuna wygrali. Było to jednak tylko chwilowe zwycięstwo. W czwartym secie, to znowu Pączusie okazały się lepsze wygrywając tym samym całe spotkanie 3:1. W tym meczu mistrzowie dostali lekcje pokory od rewelacyjnie grających tego dnia Pączusi.
MPWiK Lublin : Traktor Volley
Trzeci mecz z założenia był tylko sparingiem, ponieważ MPWiK jest tylko sparingpartnerem dla drużyn grających w I Lidze. Mimo wszystko Traktor Volley potraktował to spotkanie bardzo poważnie. „Traktorzyści” zapewne chcieli wygrać ale nie udało im się. Nowa drużyna okazała się zbyt silna. Oba zespoły pokazały się z bardzo dobrej strony, zagrały naprawdę fajną siatkówkę. Niespodzianką w meczu była żółta kartka dla trenera zespołu MPWiK.
Duże Misie Lublin : Neutralni Lublin
Ostatni mecz kolejki. Trudno było wyłonić faworyta, ponieważ obie drużyny grają na równym poziomie. Na początku Duże Misie zdobyły dwu-setową przewagę i wydawać by się mogło, że wygrają także trzeciego seta. Jednak nie było tak łatwo jak mogłoby się wydawać. W tym przypadku sprawdziło się powiedzenie: ”Kto przy prowadzeniu 2:0 nie wygrywa w trzecim secie, ten przegrywa całe spotkanie 2:3”. Neutralni nie dali szans przeciwnikom wygrywając dwa sety. Dopiero w tie-breaku dostali chwilowej „zadyszki” ale ostatecznie udało im się wygrać.